Skoro tu zajrzałeś, to zapewne…

Jesteś (wiecznie zapracowanym) prezesem czy też członkiem zarządu (może niezbyt dużej, ale prężnie rozwijającej się) spółki z o.o. Poświęcasz mnóstwo czasu na rozwój spółki, analizujesz strategię, spotykasz się z kontrahentami, ale… są rzeczy, na które nie masz czasu, może nawet nie chcesz mieć na nie czasu, sprawy w zakresie których akurat nie masz doświadczenia?

Spokojnie, rozumiem: każdy tak ma, ja też. Może do takich akurat spraw w Twoim przypadku należy czytanie umów czy też pism procesowych – jeśli zajdzie taka potrzeba? No i oczywiście analiza przepisów kodeksu spółek handlowych i innych ustaw – a tych jest, możesz mi wierzyć, naprawdę sporo.

To oczywiste i zrozumiałe, lepiej przecież skupić się na rozwoju firmy, prawda? Mam rację? Dlatego właśnie tu jestem – aby wytłumaczyć Ci zawiłości prawne, pomóc znaleźć najlepsze rozwiązanie i uniknąć problemów w przyszłości.

Pomagam osobom takim, jak Ty. Sama też prowadzę swoją kancelarię, problemy przedsiębiorców nie są mi obce.